niedziela, 3 stycznia 2016

Grzebień The Body Shop

Drewniany grzebień z szeroko rozstawionymi zębami

Grzebień jest w 100 % ekologiczny - wykonany z drzewa brzozowego. Taki grzebień jest idealnie gładko wykończony i nie uszkadza struktury włosów.

Grzebień idealnie  nadaje się do rozprowadzania masek i odżywek na całą długość włosów. Dzięki czemu dobroczynne składniki kosmetyków docierają do każdego włosa. Po spłukaniu maski włosy są już rozczesane i są mniej podatne na strączkowanie się.

Grzebień kosztuje około 20 zł (bez kosztów wysyłki), można go zakupić w sklepie The Body Shop lub na Allegro, a także w innych sklepach internetowych.

Grzebień delikatnie czesze włosy, nie szarpie ich, a także idealnie nadaje się do fal i kręconych włosów, a więc nie rozprostowuje loków.

Grzebień myję przynajmniej raz w tygodniu. Cały grzebień płuczę w letniej wodzie, a następnie na szczoteczkę do zębów nalewam odrobinę szamponu do włosów i szoruję nią grzebień aż do wytworzenia dużej ilości piany. Ponownie polewam grzebień ciepłą wodą bardzo dokładnie i pozostawiam czesadło do naturalnego wyschnięcia. Nie zauważyłam, aby po myciu grzebienia wodą i szampnem uległ on jakiemukolwiek zniszczeniu.

  • Grzebień ma 13 cm długości i posiada 5 cm szerokości, 
  • Grzebień posiada bardzo gładko zakończone ząbki czeszące dzięki czemu nie podrażnia skóry głowy podczas czesania, a wręcz przyjemnie masuje skalp,
  • Nie powoduje elektryzowania się włosów, 
  • Absolutnie nie rozdwaja końcówek moich włosów, 
  • Zdecydowanie ogranicza puszenie się włosów,
  • Grzebień idealnie nadaje się do czesania zarówno suchych, jak i wilgotnych włosów, 
  • Drewniany grzebień lepiej się u mnie obecnie sprawdza niż Tangle Teezer, który rozdwaja moje końce włosów i szczotka z dzika, która w ogóle nie radzi sobie z rozczesywaniem kołtunów
  • Grzebień jest bardzo trwały, mam go około rok czasu i wygląda zupełnie jak nowy. Jest mały i  poręczny, a także zmieści się w każdej torebce.
A Wy posiadacie drewniany grzebień? I jesteście z niego zadowolone? ;)

64 komentarze:

  1. Już od jakiegoś czasu myślę o zakupie drewnianego grzebienia, bo ten plastikowy strasznie elektryzuje włosy :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, mój poprzedni grzebień z szeroko rozstawionymi zębami czeszącymi z plastiku także elektryzował mi włosy ;) Pozdrawiam! ;)

      Usuń
  2. Przydał by mi się taki grzebień, plastikowe szybko mi się niszczą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi plastikowe grzebienie często pękały na dwie połówki ;) A w drewnianym grzebieniu nie ma szans, żeby się połamał tak szybko ;) Pozdrawiam! ;)

      Usuń
  3. Jaki cudny :) nigdy takiego nie spotkałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swój grzebień zakupiłam na Allegro, chyba jeszcze takiego drewnianego nigdy nie widziałam w sklepie stacjonarnym ;) Pozdrawiam! ;)

      Usuń
  4. Ja nie mam drewnianego, w ogóle rzadko korzystam z grzebieni. Wolę TT i szczotkę z włosia dzika :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaś wolę jednak drewniany grzebień ;) Pozdrawiam! ;)

      Usuń
  5. Wydaje się być bardzo fajnym! Przydałby mi się taki grzebień :)

    ♥by-sylwia.blogspot.com♥

    OdpowiedzUsuń
  6. jeszcze nie posiadam ale planuję zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fany ten grzebień;) Ja mam szczotkę z drewnianymi ząbkami, ale chyba wolę grzebienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam taką szczotkę z drewnianymi zębami, ale nie sprawdza się u mnie tak dobrze jak drewniany grzebień ;) Pozdrawiam! ;)

      Usuń
  8. Mam go. Do moich włosów nie nadaje się nic innego:)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam podobny ale plastikowy:) wielbię go:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też mam taki sam z plastiku, ale wolę jednak ten drewniany ;) Pozdrawiam! ;)

      Usuń
  10. Już nie raz słyszę o nim wiele dobrego. Ja w sumie nie używam ani szczotki ani grzebienia. Od czasu do czasu używam TT.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaś codziennie muszę czesać włosy grzebieniem, bo bardzo lubią się plątać ;) Pozdrawiam! ;)

      Usuń
  11. przydałby mi się taki ;)

    zapraszam serdecznie do mnie ;)
    ewamaliszewskaoff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. W miniaturce wydawało mi się, że grzebyk jest z kartonu :D Na szczęście to tylko złudzenie :) Fajna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe fajne złudzenie ;) Na szczęście nieprawdziwe ;) Pozdrawiam! ;)

      Usuń
  13. Takiego grzebienia nie widziałam jeszcze :) Ciekawa jestem jakby się u mnie sprawdził, muszę się koniecznie przyjrzeć jak nie "psuje" struktury włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzadko można znaleźć w sklepach drewniane grzebienie ;) Dlatego się nie dziwię, że nie widziałaś wcześniej takiego grzebienia ;) Pozdrawiam! ;)

      Usuń
  14. Muszę skusić się na taki grzebień, rewelacja.

    OdpowiedzUsuń
  15. Prezentuje się świetnie, muszę się poważnie zastanowić nad zakupem ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię grzebienie o szeroko rozstawionych zębach. Do tej pory w mojej ręce zawsze trafiały takie z tworzywa sztucznego, z których nie do końca byłam zadowolona. Zdarzał się, że nawet po pierwszym rozczesaniu trafiały do kosza bo pękały. Dzięki Tobie na pewno skuszę się teraz na drewniany. Wydaje mi się być dużo lepszym rozwiązaniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój drewniany grzebień upadał mi wiele razy i nigdy mi nie pękł i wygląda jak nowy ;) A ma już rok czasu ;) pozdrawiam! ;)

      Usuń
  17. Mam ten grzebień od 3 lat i nie wyobrażam sobie bez niego życia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam swój grzebień już rok i też nie zamieniłabym go na żaden inny ;) pozdrawiam! ;)

      Usuń
  18. Drewnianego grzebienia nie miałam jeszcze, prawie w ogóle nie używam grzebieni :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaś rzadko używam szczotek obecnie, bo wyrywają mi włosy, wolę drewniany grzebień ;) pozdrawiam! ;)

      Usuń
  19. Mam podobny do rozprowadzania maski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super się rozprowadza nim maski również ;) pozdrawiam! ;)

      Usuń
  20. Mam raczej proste i rzadkie włosy, lekko falowane, więc uzywam do nich juz od długiego czasu Tangle Teezer. Grzebień niestety się nie nadaje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam zaś identyczne włosy jak opisujesz jakie są Twoje, ale ja nie używam Tangle Teezera, bo mam wrażenie, że wyrywa mi włosy ;) Grzebień jest łagodniejszy dla moich włosów ;) pozdrawiam! ;)

      Usuń
  21. Mam drewnianą szczotkę :D świetna sprawa! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mam drewnianą szczotkę ;) Ale wolę jednak drewniany grzebień ;) Pozdrawiam! ;)

      Usuń
  22. Ja nie byłabym zadowolona, wolę gęsto rozstawione ząbki pewnie dlatego ze mam mało włosòw i taki by ich nie rozczesał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaś wolę grzebień z szerokimi ząbkami ;) Pozdrawiam! ;)

      Usuń
  23. Zapraszam na ROZDANIE, którym do wygrania m.in. produkty Eos, Garnier, tattoo choker, książka i wiele innych!

    OdpowiedzUsuń
  24. Wygląda fajnie. Nie wiem jednak czy poradziłby sobie z moimi włosami - ale właśnie w przypadku rozprowadzania masek czy odżywek mógłby być dobry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki grzebień chyba nadaje się do wszystkich włosów ;) Pozdrawiam! ;)

      Usuń
  25. słyszałam właśnie o tym, że podobno drewniany jest najlepszy tylko szkoda, że nie ma rączki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można się łatwo przyzwyczaić do grzebienia bez rączki ;) Pozdrawiam! ;)

      Usuń
  26. Hej :) Z twojego bloga dowiedziałam się sporo o pielęgnacji włosów. :) Zapraszam cię na mojego bloga http://takamarysia.blogspot.com/ Dopiero co go założyłam i myślę że znajdziesz tam coś dla siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  27. ooo będę musiała wskoczyć do body shop'a i kupić taki grzebień! :)


    little-jay999.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że masz ten sklep blisko siebie ;) Pozdrawiam! ;)

      Usuń
  28. Nie jestem przekonana co do grzebieni, gdyż moje włosy są ciężkie do rozczesywania, ale podoba mi się pomysł żeby stosować go do rozprowadzania maski, mógłby się w tym sprawdzić :)

    mojekosmetyczneszalenstwo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy też są trudne do rozczesywania, ale grzebień wydaje mi się być najdelikatniejszy ;) Pozdrawiam! ;)

      Usuń
  29. dawno ciebie nie ma, kiedy wrócisz? :)

    little-jay999.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe już wróciłam! ;) Postaram się częściej coś pisać ;) Pozdrawiam! ;)

      Usuń
  30. Miałam kiedyś drewniany grzebień innej marki, ale zdecydowanie moim faworytem w czesaniu włosów jest niezastąpiony Tangle Teezer.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ostatnio kupowałam grzebień i zastanawiałam się między drewnianym a zwykłym plastikowym... Trafiło na plastik :))

    OdpowiedzUsuń
  32. Już od bardzo dawna noszę się z zakupem tego grzebienia, ale jakoś ciągle mi nie po drodze :)

    OdpowiedzUsuń

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥

* Dziękuję za każdy komentarz i obserwację :)
* OBSERWUJESZ MOJEGO BLOGA ? Napisz w komentarzu ! - odwdzięczę się tym samym ! :)

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥

Strony